Archiwum

Archive for the ‘wolność finansowa’ Category

Każda Droga Prowadzi Do… Niezależności Finansowej

Podobnie jak z drogami do Rzymu, tak i do niezależności finansowej prowadzi niemal nieskończenie wiele dróg. Trzeba jednak pamiętać, aby obrać właściwy kierunek i wyznaczyć sobie za cel, niezależność finansową. Inaczej, będziesz błądzić i nigdzie nie dojdziesz.

Główną, uniwersalną zasadą prowadzącą do niezależności finansowej, jest dochód pasywny. Czyli taki, który po wykonaniu pracy, przynosi wielokrotnie zyski. Każdy sposób osiągnięcia niezależności finansowej (każda droga), opiera się właśnie o dochód pasywny. Oto kilka przykładów, jak możesz to zrobić:

Droga do niezależności finansowej #1. Licencja

Możesz stworzyć program komputerowy, który przez kolejne lata będzie przynosił Ci zyski. Jeśli nie jesteś programistą, zawsze możesz kogoś zatrudnić. Kluczem jest tu znalezienie niszy, a konkretnie problemu, który nie jest do tej pory rozwiązany. Program taki, powinien być bowiem w jakiś sposób unikalny.

Droga do niezależności finansowej #2. Biznes tradycyjny

To jedna z najczęściej wybieranych a zarazem najlepszych dróg do niezależności finansowej. Najlepsza, nie oznacza najłatwiejszej! Twoja firma musi nie tylko przetrwać, ale i przynosić stałe zyski lub zyskać na wartości, abyś mógł ją sprzedać.

Droga do niezależności finansowej #3. Biznes MLM.

To łatwiejsza od poprzedniej ścieżka, ponieważ dostajesz od istniejącej już na rynku firmy gotowy zestaw: sprawdzony plan marketingowy, gotowe produkty lub usługi, szkolenia, wsparcie od liderów. Jednak wadą takiego rozwiązania jest to, iż budujesz komuś biznes, a nie samemu sobie. Nawet, jeśli zarabiasz na nim setki tysięcy złotych (na wysokich pozycjach liderskich) to i tak nie masz nad całością kontroli i pełnej elastyczności działania.

Droga do niezależności finansowej #4. Inwestowanie na giełdzie lub forexie

To również bardzo często wybierany sposób prowadzący do niezależności a nawet ogromnego bogactwa. Jednak wymaga podobnie jak tradycyjny biznes, dużej wiedzy, doświadczenia i mocnych nerwów. Potrzebny jest też kapitał na start, którego na taki cel żaden bank Ci nie pożyczy.

Droga do niezależności finansowej #5. Nieruchomości

Zarabianie na nieruchomościach może opierać się o handel nimi (po wzroście wartości) oraz co bardziej Cię interesuje (w aspekcie niezależności finansowej) o najem. Tworząc swój własny portfel nieruchomości, oraz zlecając komuś kontrolę nad nimi, możesz zbudować sobie porządny dochód pasywny, który utrzyma Twoje życie na wysokim poziomie, nawet do końca życia.

Warto też dodać, że jest to jedyna inwestycja, na którą bank udzieli Ci pożyczki (kredyt hipoteczny), oraz który możesz odpisać sobie od podatku i ubezpieczyć!

Jak widzisz, jest wiele dróg prowadzących do niezależności finansowej. Można by tu wymienić jeszcze dziesiątki takich (np. stworzenie kursu internetowego, napisanie książki, uruchomienie serwisu pośredniczącego w sprzedaży, inwestowanie w fundusze, venture capitals, i inne). Wybierz to, co jest dla Ciebie najlepsze i trzymaj się obranego kursu, aż osiągniesz swój cel!

Pozdrawiam,

Marcin Kijak

WolnyFinansowo.wordpress.com

Wolność Finansowa wg Roberta Kiyosaki

Książki Roberta Kiyosaki to przede wszystkim wspaniałe  źródło inspiracji. Czytając je, nie staniesz się rekinem giełdowym. Ale zdobędziesz coś równie cennego – powiększy się Twoja finansowa inteligencja, sposób patrzenia na pieniądze i być może zmienisz reguły postępowania z pieniędzmi.

Jedną z ciekawych i praktycznych rzeczy, są opisane przez Roberta Kiyosaki zasady rozwoju finansowego. Oto kilka z nich:

Zostań przedsiębiorcą

Największą grupą „self made” milionerów  – czyli ludzi, którzy sami doszli do swojego bogactwa, są przedsiębiorcy. To ludzie, którzy założyli firmy i rozwinęli je do takiego rozmiaru, że mogli je później sprzedać, lub zostać tylko właścicielami. Dzięki kreowaniu wartości dla drugiego człowieka i rozwiązywaniu jego problemów, stali się bajecznie bogaci.

Większe pieniądze zarobisz jedynie poprzez stworzenie większej wartości.  Steve Grounds

Zamiast rezygnować z pracy, rozpocznij biznes po godzinach

Największym błędem jest rzucanie pracy, bez zapewnienia sobie bezpieczeństwa finansowego. Aby „bezpiecznie” przejść z pracy etatowej na biznes, załóż go najpierw w domu, po godzinach.

Możesz poświęcić codziennie kilka godzin na tworzenie własnej, wymarzonej przyszłości – zamiast oglądać telewizję lub czytać gazety. Jest mnóstwo okazji, aby zacząć działać i myśleć jak przedsiębiorca. Możesz tworzyć produkty informacyjne, rozwijać network marketing, czy coś importować – to tylko trzy przykłady.

To co najważniejsze w tym, to stopniowa zmiana myślenia z „etatowej” na przedsiębiorczą oraz tworzenie źródeł pasywnego dochodu.

Zrozum, czym są aktywa i pasywa

Aktywa to, jak mówi Kiyosaki – wszystko, co wkłada pieniądze do Twojej kieszeni. Pasywa – to, co je zabiera. Gromadzenie aktywów i unikanie pasywów to najprostsza droga do wolności finansowej i bogactwa.

Spraw, by pieniądze dla Ciebie pracowały

Zamiast trzymać pieniądze „w skarpecie”, inwestuj je. W zależności od wieku i ryzyka, jakie potrafisz podjąć, wybierz takie narzędzia inwestycyjne, które będą zarabiały dla Ciebie.

Unikaj złego długu, pokochaj dobry dług

Zły dług to każdy kredyt, zaciągnięty na przyjemności. Np. na telewizor. Dobry dług to taki, którego celem jest pozyskanie pieniędzy. To dźwignia finansowa, która pozwala, aby obce pieniądze pracowały na Ciebie równie ciężko, jak Twoje własne. Przykładem dobrego długu jest kredyt hipoteczny pod nieruchomość, którą chcesz wynająć.

Myśl jak osoba wolna finansowo

Aby zostać milionerem, trzeba najpierw myśleć jak milioner. Podobnie jest z wolnością finansową. Nigdy nie będzie na odwrót. Najpierw musisz zmienić sposób swojego myślenia, aby dopiero zmienić swoją sytuację finansową.

Dokładniej cały proces zmiany sposobu myślenia, pokonania ograniczających przekonań i odmiany mentalnej krok po kroku pokazuję w darmowym kursie „Wolność Finansowa w Praktyce

Pozdrawiam,

Marcin Kijak

Różne oblicza inteligencji

7 stycznia, 2012 Dodaj komentarz
Autorem artykułu jest Tobiasz Maliński

W książce „Mądre, bogate dziecko” Robert Kiyosaki wymienia kilka rodzajów inteligencji, a wśród nich inteligencję finansową, której nie kształtuje się w szkołach. Po niedawnej modzie panującej na rozwój finansowego IQ pozostało już tylko echo. Wielu amatorów finansowej wolności „przeminęło z wiatrem”, ponieważ rzeczywistość ich najprawdopodobniej przerosła. Zgodnie z powiedzeniem Kiyosaki’ego – „Im większa jest Twoja finansowa inteligencja, tym mniej pieniędzy potrzebujesz, aby robić pieniądze” – widać jak bardzo ważne jest gromadzenie wiedzy i umiejętności z dziedziny finansów. Jednak okazuje się, że nie tylko finansowe IQ jest najważniejsze.

Być prawnikiem i księgowym w jednej osobie

Żyjemy w czasach, w których największe dobro stanowi informacja oraz ludzie, którzy mają do niej dostęp. Z tego powodu bardzo ważne jest posiadanie kompetentnych doradców, np.: księgowych, prawników, doradców podatkowych itd. Są jednak sytuacje, w których skorzystanie z wiedzy wspomnianych osób nie zawsze jest możliwe. Najprostszym przykładem może być wizyta w Urzędzie Skarbowym czy policyjna kontrola kierowców. Przecież nikt nie będzie konsultował się z prawnikiem w sprawie słuszności otrzymanego mandatu, czy z doradcą podatkowym w sprawie poprawności wypełnionego zeznania PIT. W takich momentach niestety każdy musi liczyć tylko na siebie, co więcej….w interesie każdego z nas leży posiadanie życiowo przydatnej wiedzy i umiejętności. Cóż to za wiedza?

Z moich obserwacji wynika, że najprzydatniejszymi dziedzinami wiedzy w obecnych czasach są rachunkowość oraz prawo. Niestety nie należą one do najprzyjemniejszych, a za brak podstaw z tych zakresów można bardzo szybko zapłacić i to dosłownie. Przytoczę najprostszy przykład jakim jest mandat za przekroczenie prędkości. Otóż, kodeks drogowy przewiduje odmiennie punktowane i „wyceniane” progi przekroczenia szybkości. Znajomy powiedział mi kiedyś, że za jazdę z szybkością 60 km/h w obszarze zabudowanym, drogówka ukarało go 4 punktami karnymi i mandatem w wysokości 100 zł.

Wystarczy zajrzeć do załączników Kodeksu Drogowego, aby przekonać się, że za takie wykroczenie należy się maksymalnie 50 zł i 1 punkt karny! Gdyby ten znajomy znał prawo drogowe nie dałby się wpuścić w aż takie maliny, prawda? Nie wspominam już nawet o rzeszy osób nie potrafiących wypełnić zaznania podatkowego PIT, co z kolei dowodzi bardzo niskiego poziomu inteligencji finansowej. Na taki osobach zarabiają biura rachunkowe, a wystarczy przecież znajomość elementarnej wiedzy, żeby zaoszczędzić od 50 zł do 100 zł w zależności od biura.

Niezbędnik człowieka współczesnego

Inteligencja prawna i finansowa powinna stanowić pewnego rodzaju podręczny niezbędnik każdego z nas, to leży w naszym interesie i nikt poza nami samymi o to nie zadba. Nauka prawa i rachunkowości wbrew pozorom nie jest kolosalnie trudna, natomiast wymaga sporo czasu pamięciowego przyswajania wiedzy (głównie prawo). Od czego wobec tego zacząć podnoszenie swoich kwalifikacji? Proponuję następującą kolejność:

Prawo konstytucyjne -> Prawo cywilne -> (Prawo drogowe) -> Prawo papierów wartościowych -> Prawo nieruchomości -> Prawo biznesowe, które w polskim prawodawstwie nosi nazwę Prawa gospodarczego i jest zdecydowanie bardziej rozbudowane w stosunku do poprzedników.

Taka kolejność jest najbardziej optymalna, gdyż znajomość, np. Kodeksu Cywilnego, Konstytucji czy ustawy o Księgach Wieczystych i Hipotece przydaje się podczas nauki prawa papierów wartościowych, nieruchomości i prawa gospodarczego. Jeśli chodzi o rachunkowość to na pewno należy się zapoznać z ustawą o rachunkowości oraz zapisać się na jakikolwiek kurs rachunkowości czy studia podyplomowe w tym zakresie. Droga nie jest łatwa, ale satysfakcja bardzo duża :).

Czas opanowania tej wiedzy zależy od osobistego zaangażowania i wytrwałości. Nawet gdyby nauka miała zająć kilka lat to myślę, że warto podjąć wyzwanie, aby przez kilkanaście lub kilkadziesiąt lat życia cieszyć się wolnością finansową oraz prawną i „NIE dać sobie w kaszę dmuchać”. Wszystkim dążącym do uczynienia swojego życia szczęśliwszym i lepszym życzę powodzenia.

Zastanów się co możesz zrobić dziś, aby mieć lepsze jutro www.hyip-inwestycje.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Niezależność Finansowa – 8 Porad, Które Pomogą Ci To Osiągnać

20 grudnia, 2011 Dodaj komentarz
niezależność finansowa

niezależność finansowa

Niezależność finansowa to fakt. Coraz więcej osób dochodzi do tego momentu, gdy praca którą wykonali, przynosi pasywne dochody i utrzymuje ich. Wiem, bo ja sam do tych osób należę. Trzy lata pracy w marketingu internetowym i dziś większość moich dochodów pochodzi z pasywnych źródeł, które przez ten czas sobie wypracowałem.

Jeśli miliony ludzi na całym świecie potrafią to osiągnąć to oznacza, że Ty też możesz to zrobić! Wszystko jest w Twoich rękach. Niezależność finansowa czy każdy inny, choć realny cel, możesz zdobyć. A oto kilka wskazówek, które ułatwią Ci osiągnięcie niezależności:

1.    Przestań myśleć jak pracownik lub manager. Praca od 9 do 17, wolne weekendy, wakacje, dni wolne od pracy. Jeśli pracujesz tylko w czasie, który jest wyznaczony przez szefa a resztę spędzasz przed telewizorem, możesz tylko pomarzyć o niezależności. Jeśli jednak przestaniesz sprzedawać czas za pieniądze i choć połowę tych dni i godzin spędzisz nad  dążeniem do niezależności finansowej, z czasem ją osiągniesz.

2.    Państwowa emerytura Cię nie utrzyma. Kiedyś system emerytalny w Polsce i na świecie był w stanie utrzymać swoich emerytów. Dzisiaj sytuacja się zmienia. Systemy upadają na całym świecie, a polski „Zakład Utylizacji Staruszków” również do tego dąży. Jeśli masz przed sobą 10, 20 czy 30 lat, to już możesz przestać myśleć o emeryturze. OFE również Cię nie utrzymają. A co za tym idzie, musisz samemu zbudować sobie aktywa, dzięki którym spokojnie spędzisz jesień swego życia. Połącz to z niezależnością finansową i pomyśl, że możesz przejść na emeryturę znacznie wcześniej, niż 60 lub 65 roku życia.

3.    Wprowadzaj zmiany stopniowo. Jeśli nagle rzucisz pracę i zajmiesz się inwestowaniem czy biznesem, to masz duże prawdopodobieństwo, że wylądujesz pod mostem. Zmiany powinny być wprowadzane stopniowo, krok po kroku. Zmieniaj swoją mentalność i zacznij myśleć jak przedsiębiorca.

Nawet, jeśli nie masz firmy, zacznij zarządzać swoim czasem i majątkiem tak, jak robią to właściciele biznesu, ludzie niezależni finansowo.  Powoli rozwijaj swój biznes po godzinach lub inwestuj, aby w odpowiednim momencie pozostać już tylko na utrzymaniu swojego nowego źródła dochodów.

4.    Dochód pasywny to klucz do niezależności finansowej. Są dwa rodzaje dochodów: dochód aktywny – który jednorazowo otrzymujesz za wykonaną pracę, i dochód pasywny – który otrzymujesz wielokrotnie za wykonaną pracę. Ten pierwszy jest najczęściej niemal natychmiastowy, bo dostajesz wypłatę po tygodniu, czy miesiącu pracy. Na drugi trzeba poczekać. Nawet kilka lat. Ale za to nie dostajesz go jednorazowo, ale wiele razy. Czasem przez całe życie. I to jest właśnie kluczem do niezależności finansowej.

Przykładem dochodu pasywnego jest tantiema autorska. Gdy ktoś napisze książkę (jednorazowa czynność), przychody z tego tytułu przychodzą przez kilka, a czasem przez kilkanaście lat. Inny przykład, to biznes. Gdy ktoś przez kilka lat stworzy solidny biznes, dopracuje system i procedury a następnie zatrudni pracowników (w tym zarząd), może już nie zajmować się nim aktywnie. Jest właścicielem lub współwłaścicielem. Może też sprzedać swój biznes i zainwestować w nieruchomości, którymi będzie opiekowała się firma usługowa. Również nie musi się już nimi zajmować, a pieniądze przychodzą i utrzymują go.

Już od samego początku pracuj nad dochodem pasywnym. Wyznacz cele i daty ich osiągnięcia, a z czasem niezależność finansowa stanie się dla Ciebie codziennością.

5.    Maksymalizuj aktywa i minimalizuj pasywa. Pieniądze możesz wydawać na utrzymanie życia, oraz zakup środków trwałych. Te drugie dzielą się na aktywa i pasywa. Pomijając akademicką definicję, aktywa to coś, z czego otrzymujesz pieniądze a pasywa to coś, co je zabiera. Np. telewizor to pasywo, bo zabiera Twój czas i zużywa energię elektryczną. Komputer to pasywo, jeśli służy Ci np. do gier. Jednak zamieni się w aktywo, gdy będziesz rozwijał ebiznes i zarabiał z tego tytułu. Gdy chcesz coś kupić, zastanów się, czy jest to dobry wybór i czy zbliży Cię do niezależności finansowej, czy do biedy.

6.    Bogactwo i niezależność finansowa to nie to samo. Jest mnóstwo ludzi bogatych, którzy tak naprawdę, są biedni. Np. bogaci lekarze, prawnicy, czy maklerzy giełdowi. Jeżdżą „wypasionymi” samochodami na kredyt, mają wielkie domy, jadają w najlepszych knajpach. A jednak gdy obejrzymy ich zestawienie finansowe, najczęściej wydają wszystko, co zarabiają. A czasem jeszcze więcej, bo korzystają z kredytów i zadłużają się po uszy.
Zamiast dążyć do bogactwa, dąż do niezależności. Liczy się nie tylko to, ile zarabiasz, ale równie ważnie jest to, jak wiele z tego wydajesz. Człowiek bardzo bogaty jak i biedny może mieć podobną ilość wolnych środków pieniężnych, a osoba niezależna finansowo będzie miała ich znacznie więcej. I to decyduje o jej niezależności i większych możliwościach kreowania swojego życia.

7.    Działaj wytrwale. Wiele osób po obejrzeniu słynnego już filmu „Sekret” straciło cały swój dobytek. Zupełnie opacznie zrozumieli oni, że wystarczy wizualizować, a wszystko samo przyjdzie. Jednak rzeczywistość jest inna. Wizualizacja czy wyznaczanie celów bardzo pomaga. Jednak bez elementu działania, zawodzi.

Tylko poprzez działanie i wytrwałą pracę możesz osiągnąć swoje cele. Świat jest sprawiedliwy i wynagradza tych, którzy są tego warci. Często będziesz musiał pracować przez 5 czy 10 lat, zanim zobaczysz efekty, które Cię satysfakcjonują. Ale nawet te 10 lat jest lepsze, niż 40 lat ciężkiej pracy i martwienie się przez resztę dni, czy starczy na chleb.

8.    Podążaj za pasjami. Jeśli robisz to, co kochasz, pieniądze wcześniej czy później do Ciebie przyjdą. Skup się na pomaganiu innym osobom i rozwiązywaniu ich problemów. Jeśli pomożesz innym ludziom w osiąganiu ich celów, Ty sam spełnisz swoje. Zawsze trafi się bowiem ktoś, kto Ci to sowicie wynagrodzi. Bo to co wysyłasz, zawsze wraca do Ciebie ze zdwojoną siłą!

Co więcej, jeśli Twoje wysiłki i praca nad niezależnością finansową będą powiązane z pasją, nigdy się nie zniechęcisz.  Nawet nie będziesz musiał się motywować do tego. Po prostu robisz to, co lubisz a przy okazji budujesz dochody pasywne!

Pozdrawiam i życzę owocnego roku 2012, który może przynieść dużo zmian w naszym życiu!
Marcin Kijak

Niezależność Finansowa – Tomasz Bar

25 października, 2011 Dodaj komentarz

Autorem artykułu jest Tomasz Bar

Posiadanie pracy – od tego wszystko się zaczyna Od czego zacząć? Początkiem wszystkiego jest posiadanie pracy.
Nie będę pisał jak ją znaleźć, bo nie to jest moją rolą. Sposobów jest dużo. Jedno jest pewne – pracę znaleźć jest trudno.

Życzę Ci jednak, aby w Twoim przypadku odbyło się to względnie prosto.

Mając już pracę zacznij myśleć co dalej. Nie myśl o tym, że praca którą zdobyłeś nie spełnia Twoich osobistych i materialnych oczekiwań. To zabiera Ci tylko energię i nerwy których potrzebujesz.
Pomyśl o swoim celu do którego dążysz i działaj wg planu…

Pamiętaj !

Żadna praca nie jest wieczna.

Możesz ją mieć miesiąc, rok, 5 lat. Wcześniej czy później, z różnych powodów ją stracisz. Szansa zatrudnienia aż do emerytury w jednej firmie jest obecnie znikoma. Ważne, aby skorzystać z tego co masz w tej chwili. Ucz się, obserwuj, nawet jeśli nie podoba Ci się to co widzisz, wyciągaj wnioski dla siebie.

Nie obijaj się w pracy, ale też nie bądź nadgorliwy. Bądź realistą i dyplomatą. Nie afiszuj się ze swoim niezadowoleniem. Inaczej narobisz sobie wrogów i będziesz pierwszy na odstrzał.

Zacznij myśleć o zabezpieczeniu sobie środków finansowych na przyszłość. Jeśli nie masz konta, załóż je i zacznij tworzyć sobie tzw. dobrą “historię konta”. To wykaz operacji bankowych na Twoim koncie. Zwykle banki udzielając kredytu sprawdzają dotychczasowe poczynania klienta. To bardzo ważne na przyszłość kiedy zaczniesz korzystać np. z kredytów.

Wybierz bank, który oferuje wygodę obsługi (infolinia, internet, dużo bankomatów), rozsądne koszty, debet w koncie. Ustal swoje potrzeby i zrób rekonesans wśród kilku banków. Nie kieruj się tylko opinią kolegów i koleżanek. Każdy ma inne potrzeby i dla każdego co innego jest ważne. Opieraj się na swojej wiedzy. Jeśli czegoś nie wiesz postaram Ci się pomóc. Wracając do tematu…

Po kilku miesiącach pracy dowiedz się czy możesz uzyskać w swoim banku tzw. kredyt odnawialny w koncie. Jeśli tylko dostaniesz taką możliwość, wystąp z wnioskiem o jego przyznanie.

Kredyt odnawialny ma wiele zalet:
– stosunkowo łatwo go dostać, gdyż opiera się na Twoich regularnych wpływach pensji na konto,
– jest niżej oprocentowany niż tradycyjny kredyt gotówkowy m.in. dlatego, że bank Cię zna jako swojego klienta, więc może Ci zaoferować lepsze warunki,
– odsetki od takiego kredytu liczone są od wykorzystanej kwoty. W rzeczywistości jest to bardzo korzystne, gdyż każdy wpływ na Twoje konto powoduje zmniejszenie posiadanego zadłużenia i co za tym idzie podstawy do naliczania odsetek.

Np.

Posiadamy kredyt 5000 zł
Pensja, która wpływa na konto 25 dnia każdego miesiąca to 2000 zł.

Załóżmy, że w danym miesiącu wypłacisz z konta 3000 zł.
Powstaje zatem debet w wysokości 1000 zł.

Bank nalicza odsetki od kwoty 1000 zł do czasu, aż saldo będzie na 0.

Wpływ Twojej pensji w następnym miesiącu pokrywa debet i znów jesteś na tzw. “plusie” co oznacza, że odsetki nie są naliczane.

W praktyce takie rozwiązanie daje duże oszczędności w odróżnieniu od kredytu gotówkowego, w ramach którego płacisz co miesiąc stałe raty od otrzymanej gotówki.

Kiedy uzyskasz kredyt odnawialny postępuj z głową i uczciwie. Nie zadłużaj się ponad stan, nie pozwól aby na Twoim koncie zabrakło środków choćby na pobranie odsetek z kredytu.

System komputerowy banku nalicza je za Ciebie, ale musi mieć je z czego pobrać.

Pamiętaj !

Bądź lojalny wobec swojego banku. on Ci zaufał więc nie zawiedź go. Pamiętaj o swoim planie zabezpieczenia finansowego. Bez dobrej – uczciwej współpracy z bankami nici z planu. Banki kredytują tylko najlepszych – solidnych klientów, którzy wyrobili sobie dobrą opinię.
Zaufaj mi – wiem to z własnego doświadczenia. Od lat dbam o “swoje” banki.

Nawet jeśli będziesz miał przejściowe problemy, bank inaczej spojrzy na Ciebie jako na klienta, który przez długi czas był “fair” a teraz pogorszyła mu się sytuacja, niż na kogoś kto notorycznie łamie zasady współpracy, przekracza limity, nie spłaca zadłużenia na czas i co najgorsze unika kontaktu z bankiem.

Kiedy minie kilka miesięcy dobrej współpracy z bankiem postaraj się o kartę kredytową.
Taka karta kosztuje nas rocznie ok. 30-50 zł.
Obserwuj promocje. Często w okresach świąt lub wakacji banki dają karty za 50% opłaty lub nawet gratis (dla stałych klientów, do których się przecież zaliczasz).

Najlepiej wybierać karty własnego banku przynajmniej z trzech względów:
– jesteś dla niego znanym klientem,
– łatwiej mieć wszystko w jednym miejscu,
– kartę można spłacać z konta osobistego.

Nie stań się ofiarą karty kredytowej.

W ostatnim czasie popularność i dostępność kart płatniczych spowodowała, iż coraz częściej można przeczytać o “krwiożerczych plastikach” jak nazywają karty ich przeciwnicy. Groźnie to brzmi, ale faktem jest, że korzystanie z karty wymaga wiedzy i rozsądku. Podobnie zresztą jak z wielu innych produktów bankowych.

Nie można zadłużać się do maksimum, a raczej mądrze używać karty, co może dać wymierne korzyści finansowe, zwłaszcza jeśli otrzymamy ją za 50% lub gratis.
Wszędzie tam gdzie mamy możliwość płaćmy kartą. Nasze pieniądze leżą w tym czasie na koncie i procentują. Jeśli spłacimy zadłużenie karty we wskazanym terminie nie popadniemy w zadłużenie, które jest horrendalnie wysokie i na dłuższą metę zabójcze.

Rozsądek przede wszystkim.

W przypadku karty kredytowej postępuj jak z kredytem odnawialnym. Bądź zawsze “fair”.
Mając dwa produkty banku jesteś dobrym klientem. Bank na Tobie zarabia – zwłaszcza jak się zadłużysz na karcie kredytowej – a Ty budujesz sobie wizerunek godnego zaufania klienta.

To zaowocuje w przyszłości, gdy będziesz starać się o kredyt gotówkowy, samochodowy, mieszkaniowy. Banki mają w zwyczaju nagradzać swoich klientów (tych którzy posiadają już ich produkty) niższym oprocentowaniem, prowizją, łatwiejszą procedurą przyznania kredytu. To wszystko wymierne korzyści. Tak wiele za Twoją uczciwość.

Zakładam, że cały czas pracujesz w tej samej firmie.
Zaczynasz realizować swój plan małymi krokami.

Nie pozwól, aby przez kogoś lub przez coś Twój plan się zatrzymał.

Być może zyskasz pewne spostrzeżenia i dojdziesz do wniosku, iż nadszedł czas na zmianę pracy.
Ideałem jest zmieniać pracę z marszu. Przechodzić z firmy do firmy z miesiąca na miesiąc.
Jest to z pewnością wymarzona sytuacja zarówno dla pracownika jak i przyszłego pracodawcy.

W zgodnej opinii specjalistów od rekrutacji najgorsza dla pracownika jest długa przerwa pomiędzy jedną a drugą pracą. Z jednej strony tracisz wiarę w swoje możliwości i popadasz w przygnębienie, z drugiej w oczach przyszłego pracodawcy dziura w życiorysie spowodowana długą przerwą na poszukiwanie pracy może w jego opinii świadczyć o małej aktywności i zaradności kandydata, co stawia go w nienajlepszym świetle już na wstępie rekrutacji.

Nie jest to łatwe i dlatego trzeba się odpowiednio wcześniej przygotować. Pamiętasz moje zdanie “Żadna praca nie jest wieczna”? Teraz nabiera ono nowego wymiaru. Poszukiwania pracy należy zacząć jak tylko pojawią się pierwsze niepokojące sygnały z zewnątrz, że Twoja pozycja jest zagrożona.

Nie doszukuj się winy w sobie, nie próbuj niczego tłumaczyć i wynajdywać przyczyn zaistniałej sytuacji. Nie trać czasu i energii.

Zacznij poszukiwania nowej pracy póki masz obecną. Stosuj kilka podstawowych reguł:
– ukrywaj to przed innymi w firmie,
– nie zrób z obecnej firmy platformy do poszukiwania nowej posady,
– nie wysyłaj e-maili z CV z firmowego adresu,
– nie wiś na telefonie służbowym dzwoniąc do innych firm,
– nie afiszuj swojego niezadowolenia z posady, inni mogą to wykorzystać przeciw Tobie.

Kiedy już dostaniesz zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną idź na nią po pracy lub weź urlop.
Nie wzbudzisz podejrzeń, a sobie zapewnisz względny spokój. Nerwy to ostatnie czego potrzebujesz.

Odchodź z firmy mówiąc, że dostałeś propozycję pracy. Tak lepiej wygląda. Zyskasz lepsze samopoczucie będąc tym co sam odchodzi, a nie jest zwalniany.

Powodzenia w nowej firmie.

Takie rozwiązanie jest idealne również ze względów finansowych. Pamiętasz o swoim banku?

Tak, tak – kredyt odnawialny i karta kredytowa wymagają Twojej opieki – regularnych wpłat na konto i spłat zadłużenia. Przy płynnym przejściu z firmy do firmy nic nie ulega zmianie, poza podaniem numeru rachunku bankowego nowemu pracodawcy.

Jeśli przerwa w zatrudnieniu trwa 2-3 miesiące wytłumacz się przed bankiem co było powodem przerw w zasilaniu rachunku. Zmiana pracy jest czymś naturalnym i nie dziwi pod warunkiem, że postępujemy “fair”. Teraz już wiesz, dlaczego przejście z firmy do firmy powinno następować jak najszybciej.
To część Twojego planu. Dbanie o relacje z bankami i zapewnienie regularnych wpływów na konto.

Pamiętaj !

Zawsze zostaw na koncie kilkaset złotych, aby bank miał z czego pobierać opłaty i odsetki od przyznanego Ci kredytu odnawialnego. Po roku dobrej współpracy z bankiem dowiedz się czy możesz starać się o podwyższenie kredytu odnawialnego. Zazwyczaj można się starać o 6-cio krotność wpływów na konto. To spora kwota zależna bezpośrednio od Twoich zarobków.
Cdn…

http://www.FinanseOsobiste.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jeśli chcesz wiedzieć, jak zmienić pracę

na niezależność finansową,zapisz się

na ten kurs: Wolność Finansowa w Praktyce

 

 

 

Zostań Nawigatorem Statku

9 października, 2011 Dodaj komentarz

Obejrzyj krótki, pięciominutowy film „Zostań Nawigatorem Statku”. Czyli jak w sześciu krokach osiągnąć niezależność finansową (lub inny cel) i przejąć życie we własne ręce! Jest to film z serii wydawniczej MKBE „Bogaty Umysł, Biedny Umysł”.

 

www.WolniOdFinansow.pl

Poznaj Sekret Ludzi Wolnych Finansowo

28 września, 2011 Dodaj komentarz
sekret wolnośći finansowej

sekret wolnośći finansowej

Jest pewien sekret, który czyni ludzi wolnych finansowo – coraz bogatszymi. To sekret, o którym biedni nie mają pojęcia. I dlatego właśnie, ledwie wiążą koniec z końcem i powiększają tylko swoje problemy.

Tym sekretem jest koncentracja. Koncentracja na tym, co przynosi pieniądze. Ludzie wolni finansowo potrafią zaprzęgnąć swoje pieniądze do pracy. Skupiają się na powiększaniu dochodów pasywnych i zyskach kapitałowych. Inwestują pieniądze i swój czas w aktywa. To aktywa stanowią źródła ich powodzenia i bogactwa. Czytaj dalej…

7 kroków do wolności finansowej

24 września, 2011 Dodaj komentarz
wolność finansowa 7 kroków

wolność finansowa 7 kroków

Wolność finansowa nie jest czymś niezwykłym. Gdy rozejrzymy się dobrze, wiele osób wokół nas jest wolnych finansowo. Jeśli nie znajdziesz ich wśród znajomych, to pewnie wśród znajomych znajomych. Ja sam znam kilka osób, które od lat nie muszą pracować. To dzięki takim osobom uwierzyłem, że ja też mogę to osiągnąć.

A oto 7 kroków, które doprowadzą Cię do wolności finansowej Czytaj dalej…

Chcesz Pracować Czy Zarabiać?

31 sierpnia, 2011 Dodaj komentarz
pracujesz czy zarabiasz

pracujesz czy zarabiasz

Jeśli chcesz osiągnąć wolność finansową, musisz rozdzielić dwa terminy: praca i zarabianie pieniędzy. To dwa niezależne terminy które większość ludzi myli.
Najczęściej jeśli ktoś mówi: „Muszę pracować aby utrzymać dom” tak naprawdę ma na myśli zarabianie pieniędzy. A przecież praca nie zawsze wiąże się z zarobkiem, a zarobek z pracą! Czytaj dalej…

Jak Myślą Bogaci a Jak Biedni – Szansa Czy Przeszkoda?

9 sierpnia, 2011 Dodaj komentarz
szklanka do połowy pełna

szklanka do połowy pełna

Zapewne znane jest Ci pytanie: „Czy szklanka jest w połowie pełna, czy pusta?

Ludzie bogaci (mam na myśli: bogaci mentalnie) widzą szanse, podczas gdy biedni (mentalnie) – przeszkody. Bogaci widzą potencjalny wzrost, a biedni stratę. Bogaci myślą o nagrodzie, biedni o ryzyku. Bogaci myślą o wolności, biedni o zachowaniu bezpieczeństwa.

Każdy z nas, od małego kształtuje w sobie określony sposób myślenia. Buduje mapę reprezentacji świata, w oparciu o zebrane doświadczenia i wiedzę. Biedni budują tą mapę w oparciu o strach. Ich umysł widzi to, co może się im złego przytrafić. Czytaj dalej…